FBI, Rosyjski i Chiński rząd oraz Kolumbijska mafia i Yakuza przeanalizowało nasze rozmowy na Skype i wbili ci na komputer jak cię nie było.
Przeczytali i wysłuchali wszystko, a teraz słuchaj, musisz uciekać z kraju, mój kolega Ivan ukryje cię na Ukrainie w swojej stodole,
będziesz pracować jako ukrywacz papierosów w belkach siana, które będą przemycane do Polski, będziesz zarabiać 50 gr na h (na Ukrainie to dużo).
20 września rozpocznie się atak, więc uciekaj do tego czasu, w tym czasie ochotnicy zrobią wielki szturm na bazę 51 i może im się uda wykraść twoje dane i je zniszczyć,
jeśli się to uda, to będziesz mógł wyjechać do Austrii i pod nowym imieniem tworzyć sztukę malarstwa, a jeśli cię nie przyjmą na ASP,
czyli Akademia Sztuk Pięknych to zacznij głosić propagandę i zgromadź rzeszę wiernych, którzy za tobą pójdą oraz zrób szturm od razu na Niemcy
nie na Austrię i po pokonaniu rządu zaprowadź dyktaturę i podbij Austrię i żabojadów pierdolonych i tak się nie będą bronić, bo wieża Eiffla jest po to,
żeby od razu z Berlina widać było białą flagę i po podbiciu paru państw stwórz 4 rzeszę i rozpierdol w końcu tę Polskę.
Jak plan się nie uda, to ucieknij to Afryki i będziesz kradł bambusa od Wiktora z murzynami za 0,5 grosza na dzień, a potem spróbuj odnaleźć Kapitana Alexa,
który ma plantacje nielegalnego brazylijskiego cukru i okaże się pedofilem i gejem i zostaniesz jego sex slave z majonezem w dupie i ustach.
W nocy uciekniesz i weźmiesz strzelbę i rozjebiesz wszystkich na tej plantacji krzycząc: „subscribe to pewdiepie”, a kapitan będzie krzyczeć help me, help me,
a wtedy strzelisz mu w głowę i będzie Victory Royale. Zostaniesz Cukrowym Baronem i będziesz dostarczał cukier do McDonald,
potem popadniesz w depresje i zaczniesz wciągać metę, a jak przedawkujesz, to cię wjebią do szpitala, a po wyjściu okaże się,
że McDonald przejął twoją plantację i zbankrutowałeś. Na końcu weźmiesz swój legendarny shotgun i przykobeinisz.
Natomiast jeśli się zastanawiasz co ja przez ten cały czas będę robił, to wyjadę do Panamy i będę hodował z resztkami niedobitków spod bazy 51 koks i metę,
którą pod koniec będziesz kupował, jak będziesz jeszcze cukrowym baronem, następnie jak przedawkujesz i nie będziesz już kupował koksu i mety,
to kolumbijska mafia zacznie mnie atakować, przez co szybko zusainboltuje się promem na Antarktydę. Gdy oglądałem taki amerykański film co w nim Neptuna skopiowali na promie,
to jak zobaczyłem Neptuna, to taki wkurwiony byłem, że nawet skrzynkę od telewizora skopiowali skurwysyny, mówię to kapitanowi choiniarzowi pierdolonemu,
a ten do mnie, że ja jakiś pojebany jestem, no to ja mu lepa na ryj, kutarate, scooby doo i po sprawie to wtedy Prom się rozjebał jak Titanic i zdechłem.